Córki Kingi Rusin i Tomasza Lisa to Pola (21 l.) i Iga (17 l.). Młodsza próbuje swoich sił w modelingu. Starsza ma za sobą pierwsze próby dziennikarskie. Rodzice z pewnością mogą być z nich dumni. W wywiadzie dla "Gali" Kinga Rusin opowiedziała o trudach wychowywania dzieci. Okazuje się, że nawet w sytuacji, gdy jest się w stanie przychylić nieba swoim pociechom, pojawiają się problemy. Jakie? Kinga Rusin zastanawia się nad tym, czy dobrobyt nie zepsuje jej córek, zabijając w nich ambicję. Przy okazji wspomina swoje dzieciństwo, w którym nie było tak kolorowo. Kinga była wychowywania jedynie przez mamę i jak przyznaje w domu się nie przelewało. Jak wygląda życie jej córek?
- Ty i ja często rozmawiamy o naszych dzieciach, że żyją w zupełnie innej rzeczywistości niż my, że wszystko im zapewniamy. Że nie mają się o co bić, bo spełniamy ich marzenia, zanim one w ogóle o nich pomyślą. To nie jest dobre, bo trzeba mieć marzenia i ambicje - zauważa w rozmowie z dziennikarką "Gali" Kinga Rusin i dodaje - Czasami zastanawiam się, czy marzenia naszych dzieci nie są przypadkiem marzeniami rodziców. Czy my tak naprawdę tych naszych dzieci słuchamy? Jakbyśmy się zachowali, gdyby dzieci powiedziały nam, że chcą żyć wbrew naszej wizji, że satysfakcjonuje je na przykład zamiatanie ulic.
Na szczęście nic nie wskazuje na to, że córki Kingi Rusin nie mają ambicji.
ZOBACZ: Córka Tomasza Lisa z torebką za ponad 3 tys. złotych!