Rusin jedzie po Rozenek. Królowa TVN nie pozostaje dłużna. Ostra fala jadu

2018-09-12 15:27

Dziś "Super Express" poinformował o konflikcie gwiazd TVN. Zaczęło się od Joanny Krupy (39 l.), która wbiła szpilę Małgorzacie Rozenek-Majdan (40 l.) za to, że promuje kosmetyki testowane na zwierzętach. Chwilę później wkroczyła również Kinga Rusin (47 l.) i dołożyła swoje, krytykując Perfekcyjną Panią Domu na naszych łamach. Teraz poszła o krok dalej...

Rozenek-Majdan Top of the Top Sopot Festival TVN

i

Autor: Artur Hojny/SUPER EXPRESS

Małgorzata Rozenek-Majdan podpisała niedawno lukratywny kontrakt z jedną z firm kosmetycznych i szybko spotkała się z falą nienawiści. Pretekstem do tego była informacja, że dana firma testuje swoje rzeczy na zwierzętach.

- Walka o prawa zwierząt jest dla mnie bardzo ważna. Tylko ja nie wykorzystuję jej do promocji swoich kosmetyków, tak jak Kinga Rusin – wypaliła Rozenek, czym rozwścieczyła Kingę Rusin.

- Rozenek reklamuje kosmetyki za olbrzymią kasę i dlatego bezpardonowo atakuje konkurencję, czyli mnie, bo kosmetyki mojej marki odniosły sukces. Nie muszę kręcić jak Rozenek, dlatego ją to tak wkurza. Ona reklamuje za pieniądze markę, która według organizacji międzynarodowej PETA niestety akceptuje okrucieństwo dla zysków – powiedziała nam Kinga Rusin. 

Dziennikarka nie poprzestała na tych słowach i dodała pełen emocji wpis na Instagramie, nazywając Rozenek-Majdan "wypindrzoną, sztuczną lalą", której zależy tylko na pieniądzach. Sugeruje także, że Perfekcyjna poprawiała swoją urodę, a odbiorcom kojarzy się z czymś tanim.

Wyświetl ten post na Instagramie.
No dobra, nie będę udawać że pada deszcz kiedy na mnie plują. Dosyć tego pseudo Wersalu. Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! Rozenek zarzuca mi wykorzystywanie w biznesie walki o prawa zwierząt. Co za żałosna próba obrony jej własnej hipokryzji! No i, pomijając bezczelność, gdzie tu logika!? Właśnie ze względu na prawa zwierząt zrezygnowałam z olbrzymiej kasy w Chinach nie wchodząc tam z moją marką mimo wielu propozycji z tamtej strony! Czy Rozenek zrezygnowała z reklamy czyli pieniędzy, kiedy dowiedziała się że marka, z którą podpisała kontrakt testuje produkty na rynek chiński na zwierzętach?! Z tego co widzę, nie. Jedno mówi, a drugie robi. Widocznie dla niej nie istnieją wartości wyższe- liczy się kasa. Co upoważnia Rozenek do oceniania mojej działaności społecznej? Jej własny dorobek? Jaki? Osiągnięcia? Jakie? Walka? O co? Czy walczyła tak jak ja, o ustawę w obronie dzikich zwierząt w sejmie? A może o Puszczę Białowieską? Albo o zaprzestanie dewastowania polskiego dziedzictwa przyrodniczego przez Szyszkę, partyjnego kolegę jej ojca? Walczy o atencję na ściankach i promocjach. I na tym jej waleczność się kończy. Przyczyna ataku Rozenek na mnie jest bardziej prozaiczna niżby się wydawało: kasa. Tu chodzi o rywalizację Avonu i ich głównie chemicznych, sztucznych, tanich kosmetyków z ich przeciwieństwem czyli Pat&Rub. Rozenek, dla wielu właśnie synonim sztuczności i taniości, reklamuje kosmetyki Avon za olbrzymią kasę i dlatego bezpardonowo atakuje konkurencję czyli mnie i Pat&Rub, bo kosmetyki mojej marki odniosły sukces (ponad 16 milionów zł ze sprzedaży za pierwsze 8 mies. 2018 roku!), są skuteczne (tysiące opinii na profilu Pat&Rub na fb), są 100% naturalne (a ludzie wybierają naturalność) i NIE są testowane na zwierzętach. Pat&Rub jest zdrowe, etyczne i ma zasłużony sukces i dlatego ja nie muszę kręcić jak Rozenek - i to ją tak wkurza, stąd ten atak na mnie. Ona REKLAMUJE za pieniądze markę, która wg organizacji międzynarodowej PETA niestety akceptuje okrucieństwo dla zysków. Tego nie przypudruje i tego sobie nie zoperuje. Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

No dobra, nie będę udawać że pada deszcz kiedy na mnie plują. Dosyć tego pseudo Wersalu. Nie pozwolę, żeby wypindrzona, sztuczna lala, wdzięcząc się do kamery przekreślała jednym koślawym zdaniem ideały, o które walczę od lat! Rozenek zarzuca mi wykorzystywanie w biznesie walki o prawa zwierząt. Co za żałosna próba obrony jej własnej hipokryzji! No i, pomijając bezczelność, gdzie tu logika!? Właśnie ze względu na prawa zwierząt zrezygnowałam z olbrzymiej kasy w Chinach nie wchodząc tam z moją marką mimo wielu propozycji z tamtej strony! Czy Rozenek zrezygnowała z reklamy czyli pieniędzy, kiedy dowiedziała się że marka, z którą podpisała kontrakt testuje produkty na rynek chiński na zwierzętach?! Z tego co widzę, nie. Jedno mówi, a drugie robi. Widocznie dla niej nie istnieją wartości wyższe- liczy się kasa.
Co upoważnia Rozenek do oceniania mojej działaności społecznej? Jej własny dorobek? Jaki? Osiągnięcia? Jakie? Walka? O co? Czy walczyła tak jak ja, o ustawę w obronie dzikich zwierząt w sejmie? A może o Puszczę Białowieską? Albo o zaprzestanie dewastowania polskiego dziedzictwa przyrodniczego przez Szyszkę, partyjnego kolegę jej ojca? Walczy o atencję na ściankach i promocjach. I na tym jej waleczność się kończy.
Przyczyna ataku Rozenek na mnie jest bardziej prozaiczna niżby się wydawało: kasa. Tu chodzi o rywalizację Avonu i ich głównie chemicznych, sztucznych, tanich kosmetyków z ich przeciwieństwem czyli Pat&Rub. Rozenek, dla wielu właśnie synonim sztuczności i taniości, reklamuje kosmetyki Avon za olbrzymią kasę i dlatego bezpardonowo atakuje konkurencję czyli mnie i Pat&Rub, bo kosmetyki mojej marki odniosły sukces (ponad 16 milionów zł ze sprzedaży za pierwsze 8 mies. 2018 roku!), są skuteczne (tysiące opinii na profilu Pat&Rub na fb), są 100% naturalne (a ludzie wybierają naturalność) i NIE są testowane na zwierzętach. Pat&Rub jest zdrowe, etyczne i ma zasłużony sukces i dlatego ja nie muszę kręcić jak Rozenek - i to ją tak wkurza, stąd ten atak na mnie. Ona REKLAMUJE za pieniądze markę, która wg organizacji międzynarodowej PETA niestety akceptuje okrucieństwo dla zysków. Tego nie przypudruje i tego sobie nie zoperuje - pisze Kinga.

 

Na odpowiedź Małgorzaty Rozenek nie trzeba było długo czekać. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki