Kinga Rusin była gościem w programie Dzień Dobry TVN w sobotę, 11 kwietnia. Dziennikarka na wizji pokazała, jak dba o swoją formę podczas izolacji w domu. - Jeśli chodzi o sprawy związane z tężyzną fizyczną - jak widzicie - staram się, żeby niewiele się zmieniło. Rower jest wstawiony do pokoju - mówiła w DD TVN. Kinga opowiadała również o zbliżających się świętach Wielkanocnych. W pewnym momencie emocje wzięły górę i Rusin się popłakała. - To, co się zmieniło dla mnie i to, co słyszałam, przygotowując się do tej rozmowy... Będę płakać. Pierwszy raz chyba w życiu będę spędzała te święta sama - mówiła łkając. - My poważnie podchodzimy do tych obostrzeń. I muszę chronić moją mamę, która jest w grupie ryzyka. Ona jest sama, moje córki są same, ja jestem sama, no i to będzie trochę przykre - dodała, zanosząc się płaczem. Widząc łzy koleżanki, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik próbowali ją pocieszyć: "Nie jesteś sama!" - zgodnie stwierdzili.
Kinga Rusin PŁACZE na wizji. Co się stało, że dziennikarka nie mogła powstrzymać łez?
2020-04-11
13:57
Kinga Rusin popłakała się podczas sobotniego wydania Dzień Dobry TVN. Dziennikarka przegrała z emocjami i nie mogła powstrzymać łez. Co się stało? Dlaczego Kinga Rusin płakała na wizji?
Super Raport 10 IV (goście: Łukasz Schreiber, Beata Tadla)