Kinga Rusin od lat angażuje się w akcje społeczne, mające na celu ochronę środowiska. Kilka miesięcy temu podjęła się walki z myśliwymi. Gwiazda pojawiła się nawet na obradach sejmowych dotyczących kłusownictwa i punktowała wszystkie decyzje byłego już ministra Szyszki. Niedawno Rusin wyraziła też swoje oburzenie faktem, że polscy piłkarze podczas pobytu w Rosji odwiedzili delfinarium w Soczi.
Dziennikarka aktywnie działała też na rzecz wstrzymania prac budowy szosy na terenie Puszczy Białowieskiej. Razem z grupą proekologicznie nastawionych do życia ludzi udała się do ministra środowiska z petycją przeciwko budowie. Okazało się, że akcja przyniosła skutek!
Teraz Rusin postanowiła pomóc orangutanom z Borneo.
To spotkanie zachowam w pamięci na zawsze... Wiemy, że planują swoje dni, mają wspomnienia. Uczą się, kochają i cierpią po stracie bliskich. Są wielkie i łagodne. Orangutany z Borneo potrzebują dziś naszej pomocy - czytamy na jej profilu.
Mamy nadzieję, że i tym razem jej apel nie spotka się z obojętnością.