Dziennikarka, celebrytka, a także właścicielka firmy kosmetycznej od paru lat nie mieszka w Polsce, a przynajmniej nie na stałe. Razem z partnerem jeździ po świecie, nie szczędząc fanom zdjęć z coraz to nowych, egzotycznych kierunków. Deszczowy i zimny koniec stycznia Kinga Rusin spędza na pięknej Kostaryce. I właśnie stamtąd nagrała wiadomość z okazji tegorocznego, 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którą od lat wspiera. Zachęca w niej, by kto tylko może, wpłacał pieniądze, brał udział w licytacjach lub sam wystawiał na licytację przedmioty i zasilał konto WOŚP, która w tym roku zbiera środki na wsparcie dziecięcej okulistyki. Ona sama przyznała, że ma zamiar wpłacić na Orkiestrę ponad 30 tysięcy złotych. Przy okazji nie omieszkała po raz kolejny skrytykować polskiego rządu.
CZYTAJ TAKŻE: Grażyna Torbicka i Dawid Podsiadło ostro o rządzących. Wszystko dla WOŚP!
"Pobijmy kolejny rekord, żeby wspomóc polską służbę zdrowia i szpitale, na które w budżecie państwa ciągle brakuje pieniędzy, bo idą one do partyjnej telewizji, na podsłuchiwanie opozycji Pegasusem, na inwestycje widma, na fundacje powiązane z władzą, na Mejzów i Obajtków" - napisała na Instagramie była żona Tomasza Lisa. I dodała: "Na szczęście jest Jurek! Na szczęście Polacy to wspaniały naród, który mimo podziałów, tego dnia pokazuje po prostu Wielkie Serce".
CZYTAJ TAKŻE: Maciej Kurzajewski pokazał piękną synową. Rodzina świętuje urodziny dziennikarza