Kinga Rusin szpanuje drogą torebeczką
Kinga Rusin poinformowała pod koniec września, że musiała przejść operację nogi. „Za mną planowa naprawa ścięgna, po kilkunastu latach ostrej jazdy na tyczkach i pływania na kajcie. Mały zabieg, ale potrzebny, no i trzeba zdążyć przed kolejnym sezonem. Przede mną kilka tygodni przerwy w naszych szaleństwach” – poinformowała na Instagramie.
Na początku była zupełnie unieruchomiona. „Przy moim łóżku jest metrowy stos niedokończonych książek, odnowione wszystkie subskrypcje do różnych streamingów - nadrobię zaległości czytelnicze i kinowe, i nagadam się za wszystkie czasy z mamą, z córkami i z przyjaciółkami!” - dodała w swoim wpisie na Instagramie.
Po kilku tygodniach Kinga Rusin zaczęła wychodzić z domu. Niestety, musiała podpierać się kulami. Ale koniec z tym! Dziennikarka wreszcie się ich pozbyła. I znów może zadawać szyku na warszawskich ulicach.
Kinga Rusin w luksusowej stylizacji
Ostatnio Kinga Rusin zjawiła się ze swoją starszą córką Polą w centrum stolicy w popularnej wśród celebrytów kawiarni. Już z daleka zwracała na siebie uwagę modną stylizacją – białym futerkiem, luźnymi dżinsami i grandżowymi butami. W rękach zamiast kul dzierżyła tym razem luksusową torebkę marki Bottega Veneta, która kosztuje w Polsce blisko 13 tys. zł. Jej córka niczym nie odstawała od gwiazdy mediów – miała torebkę vintage od Louisa Vuitton, która z drugiej ręki kosztuje ponad 7 tys. zł, a wokół szyi owinęła się szalikiem od Jacquemus za około tysiąc złotych. Warszawskie ulice dzięki nim od razu wyglądały bardziej luksusowo.
Zobaczcie w naszej galerii, jak nosi się Kinga Rusin.
Listen on Spreaker.