Aktorka z serialem TVP była związana od samego początku, czyli od 1997 roku. W 2013 roku przestała pracować i całkowicie zniknęła z show-biznesu. Powodem było wspomniane uzależnienie od alkoholu. Produkcja starała się pomóc aktorce licząc, że wątek Krystyny powróci. Ostatecznie uśmiercono jej postać 29 maja 2014 roku, w 2472. odcinku serialu.
Szokująca prawda o Agnieszce Kotulance wyjdzie na jaw. Ona by tego nie chciała
Jak zdradza Beata Kwapisz, reżyserka „Klanu” - przez wiele odcinków wątek Krystyny Lubicz był obecny w scenariuszach. W ostatniej chwili dokonywano zmian. - Cały czas chcieliśmy, żeby ona wróciła. Były pisane scenariusze, które później musieliśmy poprawiać. Jak ona zmarła, to już jej u nas w „Klanie” nie było - opowiada w rozmowie w programie „Mistrzowie drugiego planu”.
- Walczyliśmy o postać, bo to Krystyna… świetna aktorka, Agnieszka była trudną osobą we współpracy i trudno jej było pomóc. Szło ku dobremu… - opowiada i dodaje, że produkcja chciała pomóc Kotulance. - To nie kwestia miesiąca. Znacznie dłużej staraliśmy się. Mam w swoich papierach scenariusze: „odcinek taki i taki, wersja bez Krystyny”. Poprawiliśmy bardzo dużo tekstów pisanych na Krystynę. Wróciła, zagrała w kilku odcinkach i znowu nie… - dodaje.
Agnieszka Kotulanka zmarła na krwotoczny udar mózgu 20 lutego 2018.