Klaudia i Oskar są parą od czterech lat. I choć aktorka była wcześniej w kilku związkach, to właśnie z Oskarem zdecydowała się założyć rodzinę. Na świecie pojawiła się ich córka Nel, a zakochani w ubiegłym roku się zaręczyli. Gwiazda jeszcze przed urodzeniem córki zdecydowała się na wspólną inwestycję z ukochanym. Kupili piękny dom, którego wartość wówczas wynosiła 9 milionów złotych.
Ukochany aktorki nie jest synem miliardera
W mediach zaczęły pojawiać się plotki, które głosiły, że Oskar jest synem założyciela firmy deweloperskiej JW. Construction, Józefa Wojciechowskiego, i to od niego miał dostać pieniądze na willę. Nic bardziej mylnego. Klaudia Helejcio w wywiadzie dla "Żurnalisty" powiedziała, że to tylko zbieżność nazwisk. „Ta historia ma głębszy sens. W sumie zainspirowaliśmy się tą całą historią, którą media wytworzyły, że Oskar ma bardzo bogatego tatę, który jest wielkim deweloperem, i stwierdziliśmy, że pójdziemy za tym. Faktycznie Oskar ma wspaniałego tatę, który zna się na rzeczy, na budowaniu, i otworzyliśmy firmę i budujemy” - powiedziała.
Klaudia Halejcio pobiera 500 plus?
Nie jest więc tajemnicą, że para nie narzeka na brak pieniędzy, a wręcz przeciwnie. W wywiadzie u "Żurnalisty" padło pytanie, czy narzeczeństwo korzysta ze wszystkich rządowych programów, takich jak np. 500 plus. Odpowiedź była stanowcza.
- To jest coś, co zawsze wywołuje uśmiech na naszej twarzy, bo nigdy nie braliśmy 500 plus i nie mamy zamiaru. (...) Uważamy, że te 500 zł nic w naszym życiu nie zmieni, i na pewno inni potrzebują tych pieniędzy bardziej, więc dlaczego mamy nadwyrężać budżet państwa na rzecz, bo nam się należy, to weźmiemy, bo wszyscy biorą - powiedział Oskar. - Ten system nam się nie podoba - dodała Klaudia.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2024 r. kwota świadczenia wychowawczego została podniesiona z 500 zł do 800 zł.