Kiedy w sklepowej witrynie pojawił się Piotr Krajewski z nagą modelką, przechodnie gdyńskiego deptaka przecierali oczy ze zdziwienia. - Oszalał - mruczeli pod nosem. Okazuje się, że Piotr zaprojektował nietuzinkowe pierścionki, wykonane z mosiądzu, i zorganizował specjalną sesję, by pochwalić się nimi całemu światu.
- Sesja miała na celu pokazanie najbardziej istotnej dziedziny życia. Nawet nagość nie jest niczym nadzwyczajnym, to, czym się otaczamy, co nosimy, jest przejawem naszego wnętrza. Nagość nie ma tu większego znaczenia, po prostu chciałem, by ludzie zobaczyli piękno mojego pierścienia - wyznaje Krajewski. Żona Piotra Ewa (36 l.) nie ma z nim łatwego życia, w końcu projektant narażany jest ciągle na różne pokusy. - Kocham Ewę z całego serca. Cieszę się, że ona rozumie, na czym polega sztuka, i na szczęście nie była zazdrosna o nagą modelkę - podkreśla Krajewski.
Zobacz także: Kazimierz Marcinkiewicz to ekskluzywny menel ZDJĘCIA