Na blogu Klich, poza nudnymi wzmiankami o jesiennym znużeniu i diecie, pojawia się wpis, który nie zostawia suchej nitki na adresacie.
- Widziałam Pana "alfę i omegę" Kozyrę na sopockim festiwalu - i wcale mnie jego zachowanie nie zdziwiło. Mam nieodparte wrażenie, że poniżanie ludzi sprawia mu wręcz fizyczną i psychiczną rozkosz. Nie wiem dlaczego tak jest. Może jest sfrustrowany i przepracowany? Może ma świadomość, że nie jest lubiany, a ludzie kłaniają mu się w pas nie z szacunku, ale ze strachu. Myślę, że powinien wyjechać na wakacje, a jeśli nie ma czasu na dłuższy odpoczynek, to może niech pójdzie do kina albo skoczy na zabawę do Utopii - napisała Kasia.
Popularność Kasi ostatnio trochę przygasła i stara się o sobie przypomnieć. Nic dodać nic ująć. Zdecydowanie powinna pomyśleć o lepszym sposobie rozładowywania jesiennych emocji niż obrażanie innych w taki sposób.
Klich atakuje Kozyrę
2008-09-17
14:45
Piosenkarka Kasia Klich (35 l.) zaatakowała redaktora naczelnego "Radia Zet " Roberta Kozyrę (40 l.).