Autorka tak popularnych piosenek jak "Lepszy model" czy "Pies ogrodnika" początkowo chciała przyjąć ofertę SDPL. Jak powiedziała "Dziennikowi", nie podoba jej się spychanie polskich artystów na margines i robienie z Polski muzycznego śmietnika Europy. Ostatecznie jednak Klich uznała, że jeszcze nie pora na takie decyzje.
"Kiedy emocje już opadły zrobiłam rachunek sumienia i doszłam do wniosku, że to nie jest właściwy moment na romans z polityką i otwieranie nowego rozdziału w moim życiu" - czytamy na blogu wokalistki.
Zamiast startu w wyborach artystka skupi się teraz na nagrywaniu nowej płyty i kończeniu prac nad książką dla dzieci. Do polityki planuje jednak kiedyś wrócić.
"Co do polityki, to prędzej czy później się w nią zaangażuję" - dodała Klich na blogu.