Knightley - jak sama mówi - w szkole izolowała się od innych, choć w rzeczywistości pragnęła by ją dostrzeżono i chciała być lubianą.
- Nie cieszyłam się popularnością. Zawsze chciałam być fajna i lubiana, ale taka nie byłam i nie wyróżniałam się niczym w szkole. Byłam normalna, a przynajmniej mam taką nadzieję, że byłam - zdradziła Knightley.
Co pcha gwiazdy do takich wynurzeń na temat swoich szkolnych lat? Czy w ten sposób chcą pokazać, że od dziecka byli indywidualistami? Przynajmniej teraz Keira nie musi martwić się o przyjaciół. Dopóki jest gwiazdą i ma gruby portfel, zawsze będzie miała sporą liczbę znajomych i pseudoprzyjaciół, dla których będą się liczyć tylko jej pieniądze...