Darek już od początku budził wielkie emocje widzów "Sanatorium miłości" i innych kuracjuszy, którzy byli zirytowani jego zachowaniem. 61-latek pouczał innych podczas lekcji pływania na desce, choć sam nie potrafił utrzymać na niej równowagi.
- Przypłynie, komentuje i wszystkich uczy, jak trzeba się zachować na desce. Ręce opadają. Sam nie potrafisz, a chcesz kogoś pouczać. Tak już jest, tak niektórzy mają… - mówił przed kamerą zirytowany Adam.
W dodatku Darek wygłaszał dość kontrowersyjne opinie dotyczące idealnej partnerki i seksu. To wszystko nie przysporzyło mu dużej sympatii widzów.
Darek z "Sanatorium miłości" dostanie gigantyczną emeryturę
Darek od 12-stu lat pracuje w Norwegii jako kierowca autobusu. Senior nie ukrywa, że liczy na emeryturę w tym właśnie kraju. Wysokość minimalnego świadczenia, które nabywa się po 5 latach pracy to 167125 koron norweskich (NOK), czyli około 6 tysięcy złotych. Z kolei wysokość średniej emerytury w tym kraju wynosi 258 700 NOK, czyli ponad 9 tys. zł. Po 12-stu latach pracy mężczyzna zdecydowanie może liczyć na więcej niż minimalna. W dodatku Darek nie zamierza jeszcze odchodzić na emeryturę - chce popracować jeszcze kilka lat, by jego świadczenie było jak największe.
- Do Norwegii wyjechałem z czysto ekonomicznych względów, żeby mojej rodzinie w Polsce zapewnić godny byt na wysokim poziomie. Jeżeli chodzi o powrót do Polski. Powiem tak: w Norwegii przysługuje mi wcześniejsza emerytura już w wieku 62 lat z racji wykonywanego zawodu, jakim jest kierowca autobusów. Nie ukrywam, że wolałbym pracować do 65 roku życia, ponieważ wtedy otrzymam wyższą emeryturę. Za krajem oczywiście bardzo tęsknię i za synem, który ze mną mieszka w Szczecinie - powiedział Faktowi.
Myślicie, że teraz panie spojrzą na niego łaskawszym okiem? A może nawet zaczną ze sobą rywalizować o jego względy?
Jak odzyskać w życiu harmonię? Poznaj zasadę "4 części oddechu"!
Posłuchaj porad Krystyny Mirek i dowiedz się, jak ją stosować!
Listen on Spreaker.