Aktorka przez kilka miesięcy leczyła sie z depresji w jednej z renomowanych amerykańskich klinik. Twierdzi, że nigdy nie miała problemów z alkoholem i uzależnieniem od narkotyków. Teraz, po pokonaniu choroby, jest w końcu szczęśliwa.
- Każdy ma gorsze momenty w życiu. Cieszę się, że powiedziałam o tej chorobie publicznie i że miałam możliwość i pieniądze, by się leczyć. Teraz czuję się świetnie - przyznała Kirsten w wywiadzie dla "Harper's Bazaar".
Dunst twierdzi, że teraz już umie dogadać się ze sobą i z innymi ludźmi. Przed terapią było inaczej.
- Nie dbałam o swoje emocje. Nie pokazywałam złości, zawsze byłam miła. Teraz w końcu kocham siebie! - mówi aktorka.
Naprawdę cieszymy się, że Kirsten wyszła na prostą. Czekamy na kolejne role filmowe!