Cóż było więc przyczyną tego wybuchu uczuć? Białe wino musujące, zwane potocznie szampanem. Na ich stoliku w wiaderku pełnym lodu spoczywała bowiem butelka trunku za około 100 zł. Raczyli się nią cały wieczór.
Cóż, nie od dziś wiadomo, że odrobina (!) alkoholu wyzwala w ludziach wszystko, co najlepsze!
Był ciepły lipcowy wieczór. W jednym z restauracyjnych ogródków w centrum miasta bawili oni - Borys i Kaja. W pewnym momencie ta dwójka rozpoczęła swoją miłosną grę.
Zakochani aktorzy coraz mniej uwagi zwracali na znajomych, z którymi wpadli do knajpki. Tak jakby otaczający ich świat przestawał mieć dla nich znaczenie. Zaczęło się dość niewinnie - od zabierania papierosów. A skończyło...
No właśnie! Borys i Kaja zaczęli się namiętnie całować i tulić. Byli wyraźnie podekscytowani bliskością swoich ciał. To był zaiste niecodzienny widok.