Co piątek "Kocham Cię, Polsko" w telewizyjnej Dwójce ogląda niemal 3,5 miliona widzów. I nie ma się co dziwić. Bo emocje sięgają tam zenitu.
- Program nagrywamy, jak to się potocznie mówi, w systemie jeden do jednego. Nic nie powtarzamy, nie ma dubli. Wszystko po to, aby emocje nie gasły, a panująca na widowni atmosfera była wciąż gorąca. To ma być eksplozja emocji, jak u Hitchcocka - śmieje się prowadzący teleturniej Maciej Kurzajewski (36 l.).
Doskonale radzą sobie też kapitanki walczących ze sobą drużyn, czyli Marzena Rogalska (39 l.) i Katarzyna Zielińska (30 l.). Chwali je reżyser programu, Rinke Rooyens (42 l.).
- Ważne jest, żeby dziewczyny nie hamowały swoich naturalnych reakcji. Kasia i Marzena są spontaniczne i takie mają być - mówi Rinke. - Maciek ma trudniejszą rolę, bo poza tym, że musi czuwać nad całością, pełni funkcję rozjemcy i jurora.
Zanim jednak gwiazdy wejdą do studia, ekipa musi wszystko przygotować. Operatorzy i realizatorzy wizji sprawdzają ustawienia kamer, dźwiękowcy - odsłuchy i dźwięk w studiu. Dopiero, gdy wszystko jest sprawdzone, a panie sprzątające po raz kolejny przecierają wciąż brudzącą się podłogę, do studia wchodzi publiczność.
Jednak nie tylko w studiu, ale i w garderobach trwają gorączkowe przygotowania do realizacji programu. Projektant Mariusz Przybylski, który ubiera Kurzajewskiego, dokonuje ostatnich poprawek w wiązaniu krawata. Makijażystki kończą malować kapitanki i gwiazdy. Kiedy wszyscy są gotowi, idą do studia. Tu dźwiękowcy będą przypinać im mikrofony. Marzena Rogalska zbiera swoją drużynę i trzymając się za ręce z Ewą Kasprzyk (52 l.), Agnieszką Szulim (31 l.) i Wojtkiem Brzozowskim (33 l.), krzyczy: "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Ten okrzyk, jak się później okaże, pomoże drużynie wygrać.
- Nie obrażam się za to, że do tej pory nie udało mi się wygrać ani jednego programu - śmieje się Kasia Zielińska.
Może w następnym odcinku dopisze jej szczęście.