Kolega Kurdej-Szatan z reklamy "Play" przerywa milczenie! "Czuję się ZASZCZUTY"! 

Rola w kampanii reklamowej popularnej sieci telekomunikacyjnej okazała się przepustką do kariery nie tylko dla Basi Kurdej-Szatan, ale również jej partnera z planu. Od 2013 r. Maciej Łagodziński wciela się w niej w rolę eksperta obsługi klienta. Aktor miał okazję zagrać również w „Wiedźminie”, „Na dobre i na złe” czy serialu TVN7 „Zakochany po uszy”. Szczególnie ostatni serial mocno odznaczył się w jego zawodowym życiu. Rok temu, Łagodziński opuścił jego obsadę, a wkrótce potem oskarżył stację o cenzurowanie, a także wycinanie scen z jego udziałem.

Zobacz wyżej GALERIĘ: Maciej Łagodziński odszedł z serialu "Zakochani po uszy"

Maciej Łagodziński szczerze o dyskryminacji

W serialu „Zakochany po uszy” Maciej Łagodziński wcielił się w rolę dentysty – geja. Z początku produkcja po równo pokazywała sceny miłości bohaterów heteroseksualnych oraz przedstawicieli LGBT+. Wszystko się zmieniło, gdy niespodziewanie do KRRiT zaczęły wpływać skargi. Od tamtej pory, zdaniem Łagodzińskiego, notorycznie cenzurowano sceny czułości z jego bohaterem, który jest gejem.

„Na początku serial był kręcony bardzo równościowo i na równi była traktowana postać nieheteronormatywna z postaciami hetero. No i nagle pod wpływem skargi kogoś do KRRiT (...), panie producentki wystraszyły się jakichś kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz. Zostały wycięte wszystkie sceny męsko-męskie. Dla mnie to była jawna dyskryminacja” - wyjaśniał aktor w programie "MISTRZOWIE DRUGIEGO PLANU".

Oskarżenia, skierowane wobec producentów TVN 7 odnośnie rzekomej dyskryminacji ze względu na orientację, przyczyniły się do tego, że Maciej Łagodziński stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny.

"Nie chciałem przykładać ręki do marginalizacji mniejszości" – podsumował.

Kilka miesięcy później aktor publicznie przyznał się, że nie tylko grał osobę nieheteronormatywną, ale sam się za taką osobę uważa.

„Cóż... Zakochuję się w mężczyznach, czasami w kobietach, na pewno jestem nieheteronormatywny. Nie pasuje do mnie ani gej, ani bi, jakoś zawsze miałem problemy, by to określić, więc odpuściłem i nie określam już. Jestem gdzieś tam pomiędzy kolorami tęczy" - napisał w odpowiedzi” - wyznał na Instagramie.

Gwiazdor serialu „Zakochani po uszy” szczerze o swojej ORIENTACJI: Zakochuję się w mężczyznach

Kolega Basi Kurdej-Szatan odważył się wyznać, jak naprawdę czuje się we własnym państwie oraz zdradził, że uwielbia parady równości. 

„Przez te kilka godzin mogę być sobą we własnym kraju, bez lęku i strachu, że ktoś mnie napadnie, obrazi, opluje, wyzwie. Mogę iść wolny ulicami miasta bez tego strachu, który towarzyszy mi od 37 lat mojego życia, życia którego niejednokrotnie miałem już dość” - tłumaczył.

Zdaniem celebryty, w obecnych czasach, geje traktowani są jak Żydzi w 1968 r. W programie Mikołaja Milcke tłumaczył, że jego zdaniem, kiedyś Żydzi, a dziś geje, są kozłami ofiarnymi obwinianymi za całe zło tego świata i niemile widzianymi w naszym kraju. Nie mogło zabraknąć komentarza odnośnie narracji polskiej władzy wobec społeczności LGBT+:

„Władza nie edukuje. Nie łączy, a dzieli. I nijak ma się do poszanowania miłości i szacunku dla drugiego człowieka. Wstyd mi za takie Państwo”.