Kolega Zającówny z "Matki, żony i kochanki" przerwał milczenie. Dodał poruszające zdjęcie

2024-10-31 8:30

Informacja o śmierci Elżbiety Zającówny kilka dni temu obiegła wszystkie media. Smutne wieści postanowił skomentować Grzegorz Łukawski, serialowy partner aktorki z serialu "Matki, żony i kochanki". Niewiarygodne, co powiedział o swojej koleżance.

Elżbieta Zającówna nie żyje. Aktorce przez lata udało się zagrać w wielu kultowych filmach i serialach - między innymi w "Vabank" czy "Matki, żony i kochanki". Kobieta odeszła w wieku zaledwie 66 lat. Jakiś czas temu wielka gwiazda wycofała się z życia publicznego. Wszystko przez jej problemy zdrowotne. Mimo zniknięcia z małego i wielkiego ekranu cały czas pozostawała aktywną producentką.

Zobacz też: Elżbieta Zającówna miała wielkie plany i marzenia. Śmierć przekreśliła wszystko

Kiedy w mediach pojawiła się informacja o śmierci kobiety, swój hołd postanowiły oddać inne sławy. Mateusz Damięcki, Małgorzata Potocka czy Agata Młynarska. Teraz przyszedł czas na jej serialowego partnera, z którym grała w "Matkach, żonach i kochankach". Oto co o niej mówi.

Zobacz też: Elżbieta Zającówna miała jedną córkę. Niewiarygodne, co robi jej pociecha

Grzegorz Łukawski opublikował zdjęcie z Zającówną - wzruszający wpis

Rola Elżbiety Zającówny w "Matkach, żonach i kochankach" stała się kultowa i otworzyła aktorce drzwi do dalszej kariery. W popularnym serialu partnerował jej wtedy Grzegorz Łukawski, który wcielał się w jej ukochanego. Aktor postanowił wyjawić prawdę na temat Zającówny w swoich mediach społecznościowych. Na swoim koncie na Facebooku dodał zdjęcie, na którym był razem z aktorką. Na czarno-białym obrazku widać Grzegorza oraz Elżbietę, którzy siedzą na motorze i patrzą prosto w kamerę. Aktor do kadru dodał krótki opis - "Ela".

Dlaczego Elżbieta Zającówna umarła?

Przyczyna śmierci Elżbiety Zającówny nie została podana jeszcze do publicznej wiadomości. Wiadomo jednak, że aktorka od lat zmagała się z chorobą von Willebranda. To schorzenie przed laty przekreśliło jej marzenia o karierze w sporcie. Zamiast tego kobieta wybrała aktorstwo.

Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie – mówiła gwiazda w rozmowie z "Vivą".

Zobacz też: Elżbieta Zającówna nie żyje. Była nieuleczalnie chora. "Nie będę umierać na scenie"

Zobacz naszą galerię: Elżbieta Zającówna ciężko chorowała

Sonda
Oglądałeś/aś serial "Matki, żony i kochanki"?
FB SE: Jak naprawdę nazywała się Elżbieta Zającówna? To nie było jej prawdziwe nazwisko
Asia, 56 lat. Nauczycielki życia
Nauczycielki życia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają