Agnieszka i Wojtek jakiś czas temu pokazali w sieci swoje prywatne zdjęcia. Para skradła serca widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" swoim ciepłem i humorem. W sieci pojawiły się też informacje, że dziewczyna zmieniła pracę i przeprowadziła się do Krakowa. Niestety, w ostatnich odcinkach pierwsze motyle w brzuchu zaczynają się ulatniać, a między małżonkami dochodzi do niewiarygodnych spięć.
W ósmym odcinku również nie zabrakło emocji. Podczas powrotu z podróży poślubnej, Agnieszka i Wojtek byli naprawdę zmęczeni, a tym samym... zirytowani. Nie przeszkodziło to jednak Wojtkowi w śmiałym zaczepianiu żony: - Co tam nerwusie? Co się tak wkurzyłaś? - pytał. - Bo ty się wkurzyłeś - zbyła go Aga. O co poszło? Powód jest absurdalny! Nie mogli dogadać się, czy z dworca do domu wrócą taksówką, czy kolejką. Mężczyzna postawił na swoim i zmęczone małżeństwo wsiadło do komunikacji publicznej, która... spóźniała się: - Nie no, taksówką byłoby dłużej przecież - odgryzała się partnerka. Stwierdziła, że powodem było ogromne zmęczenie:
To była taka scena irytacji z dwóch stron. My praktycznie się do siebie nie odzywaliśmy, bo ja miałam natłok myśli w głowie, pewnie on tak samo. No i myśleliśmy też, patrzyliśmy na swoje zachowania. Jak on się zachowa, czy on pierwszy podejdzie, pierwszy zagada.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj