Nie od dziś wiadomo już, Justin Bieber używa sobie życia podczas tras koncertowych. Obecna czeka go kilka koncertów w Ameryce Południowej. Niedawno wybrał się do... burdelu w Rio de Janeiro!
Podobno zabrał do swojego pokoju hotelowego 10 prostytutek...
Jedna z nich nie była z byt dyskretna i postanowiła nagrać śpiącego piosenkarza.
PRZECZYTAJ TEŻ: Justin Bieber założy własny portal społecznościowy!
Oczywiście wierne fanki gwiazdora nadal łudzą się i zaborczo bronią idola. Twierdzą, że dziewczyna to "sprzątaczka". Inni zapewniają, że całe nagranie to "fotomontaż".
Sam główny zainteresowany też już zabrał głos w tej sprawie, by bronić swojego dobrego imienia. Ponoć wynajął dom na obrzeżach Rio de Janeiro, gdzie urządził imprezę na ponad 50 osób. Był tak zmęczony, że usnął na kanapie, a jedna z dziewczyn, która była na imprezie wszystko sfilmowała... Wierzycie?