Lista przebojów Trójki NIE ZOSTAŁA WYEMITOWANA! Historyczna przerwa i buntownicze aluzje

- Dziś po godzinie 19.00 zagramy przeboje znane z trójkowej anteny. Czynimy tak z szacunku dla słuchaczy i wszystkich prowadzących ten kultowy program, a przede wszystkim dla Marka Niedźwieckiego, który zdecydował się zakończyć współpracę z Programem 3 Polskiego Radia - czytamy w oświadczeniu.

Równo o 19 słuchacze tradycyjnie usłyszeli utwór ABC "The Look of Love", ale audycja nie miała prowadzącego, a zamiast kolejnego notowania Listy Przebojów pojawiły się znane piosenki - w tym m.in. "Polska" Kultu, czyli zespołu Kazika Staszewskiego. Pomimo że na antenie Trójki nie wyemitowano 1999. notowania Listy Przebojów, to jej wyniki pojawiły się na stronie internetowej radia. Na pierwszym miejscu znalazła się piosenka "Twój ból jest lepszy niż mój" Kazika. Na miejscu 2. uplasował się Artur Rojek z "Bez końca", podium zamyka Muniek Staszczyk z utworem "Ta piosenka nie jest dla Ciebie".

Jednocześnie przed siedzibą Polskiego Radia przy ul. Myśliwieckiej zorganizowano protest. Uczestnicy zgromadzili się tuż po godzinie 19:00, by zamanifestować swój sprzeciw wobec tego, co dzieje się w Trójce.

Przypomnijmy, od czego się zaczęło: w 1998. notowaniu wyemitowanym w piątek 15 maja 2020 roku zwyciężyła piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój". Kazik w swoim stylu śpiewa o tym, że Jarosław Kaczyński w rocznicę katastrofy smoleńskiej odwiedził Powązki, mimo że z powodu pandemii koronawirusa odwiedzanie cmentarzy było przecież zabronione. Od razu zaczęto więc spekulować, że taka krytyka prezesa PiS nie spodobała się dyrekcji Trójki, która zaczęła lansować tezę o awarii oraz sfałszowaniu głosowania.

Od tego czasu wydarzenia potoczyły się lawinowo: stację radiową zaczęli bojkotować kolejni artyści, a kilku dziennikarzy, w tym sam Marek Niedźwiecki, odeszli z pracy. Rzekomą cenzurę skrytykował nawet Mateusz Morawiecki. Co będzie dalej z Trójką - nie wiadomo.

Dyrekcja stacji w niedzielę pod wieczór opublikowała oświadczenie, z którego wynika, jakoby manipulacji przy głosowaniu dopuścił się ktoś z pracowników mających dostęp do systemu. Tak poprzestawiał miejsca, że Kazik wygrał, chociaż powinien być znacznie niżej na liście.