Adam Zdrójkowski ma ostatnio sporo stresów. Najpierw rozstanie z Wiktorią Gąsiewską, jego wieloletnią ukochaną, a teraz kolejna tragedia! Młody aktor zamieścił na swoim InstaStories przerażające nagrania! Zdrójkowski jest cały w nerwach i nie mógł powstrzymać emocji. Wszystko wydarzyło się w Święto Niepodległości. Jego dziadkowie zostali oszukani w okrutny sposób:
- Cześć, słuchajcie, teraz chwilę na poważnie. Nie wiem, w jakiej formie wam to przekażę, bo targają mną naprawdę różne emocje, ale postanowiłem się z wami tym podzielić, tym bardziej że jest 11 listopada i że takie rzeczy też się dzieją w święta (...) Słuchajcie, chwilę temu zadzwoniła do mnie moja ciocia, która poinformowała mnie, że mój dziadek w stanie przedzawałowym przyjechał do niej spanikowany cały, trzęsący się, ledwo co w ogóle chodzący, bo próbowali moich dziadków oszukać metodą na wnuczka i to w tak absurdalny, brutalny sposób, że ku*wa nie odpuszczę tym osobom, jeżeli kiedykolwiek…
Aktor nie był w stanie opanować nerwów. Kontynuował swoją wypowiedź w kolejnym nagraniu. Zdrójkowski martwi się o swoich dziadków. Jego babcia jest na lekach uspokajających, tak samo jak dziadek, który przeszedł dwa zawały. Okazało się, że starszy mężczyzna był w przeszłości policjantem i niestety prawie dał się oszukać!
Galeria niżej: Gąsiewska i Zdrójkowski. Historia miłości
ZOBACZ: Mocny przekaz gwiazdy "Klanu". Założyła strój żałobny i pokazała, co myśli o Marszu Niepodległości
Aktor w mocnych słowach podsumował zdarzenie. Przeprosił za użycie wulgaryzmów, ale targały nim silne emocje.
- Powiem wam tak – ludzie, którzy kiedykolwiek maczali palce w takim procederze – nie podejrzewam, żeby tu ktokolwiek taki był, ale jeżeli – jesteście śmieciami! Jesteście ku*wa śmieciami! Dla pieniędzy potraficie zabić człowieka prawie że. Nienawidzę was ludzie i jeśli kiedykolwiek będę miał okazję, żeby taką osobę spotkać i wiedzieć, że takie coś robił, robiła czy robi, to chyba ku*wa nie będę w stanie się powstrzymać...
Gwiazdor zdradził, w jaki sposób oszuści chcieli wyłudzić od jego dziadków pieniądze:
- Opowiem wam, jaką historię sobie zbudowali. Okazało się, że dziś rano moja ciocia potrąciła na pasach ciężarną kobietę. Dziecko nie żyje, ona pójdzie siedzieć do więzienia na 10, 12, 15 lat i, co lepsze, dzwoniła ona, moja ciocia, w histerii, wręcz spazmach... Oczywiście to nie była moja ciocia, to była jakaś podstawiona kobieta, która dała potem jakiegoś podstawionego policjanta, który zaczął mojemu dziadkowi tłumaczyć, że wiecie ile sobie zażyczyli, żeby moja ciocia mogła odszkodowanie zapłacić tej kobiecie? 75 ku*wa tysięcy złotych od 80-letniego dziadka i 80-letniej babci!!