Kompromitacja Kammela i Krzan w "Pytaniu na śniadanie". Nie potrafili obsłużyć... kalkulatora

Tysiące widzów co rano zasiada przed telewizorami i śledzi "Pytanie na śniadanie". Liczą, że dowiedzą się czegoś ciekawego ze sztandarowego programu TVP. Niestety, ostatnio oprócz sporej dawki wiedzy, są świadkami wielu wpadek prowadzących. Chociaż prym w tym rankingu wiedzie Kasia Cichopek, tym razem rumieńce wstydu pojawiły się na twarzach innych gospodarzy śniadaniówki. Izabella Krzan i Tomasz Kammel w czwartkowym wydaniu programu musieli się zmierzyć z prostym zadaniem matematycznym i obsługą kalkulatora. To jednak przerosło ich możliwości. Najgorsze jest to, że wszystko działo się na żywo...

Jednym z tematów "Pytania na śniadanie" była kwestia otyłości i zdrowia metabolicznego. Do studia zaproszono dietetyk kliniczną, która wyjaśniała m.in. jak obliczyć masę ciała, czyli BMI. Kammel stwierdził, że mogą na wizji wyliczyć jego parametry. Jak się okazało to był błąd... Iza i Tomasz nie potrafili poradzić sobie z wykonaniem prostej czynności, jaką jest wprowadzenie danych do kalkulatora BMI.

Zobacz, jak zmieniał się Tomasz Kammel w galerii poniżej

- Z matmy jesteśmy dwie nogi, możemy za to dostać antynagrody. (...) Myślałem, że to będzie prostsze - przyznał Kammel, a modelka i Miss Polonia 2016 dodała:

- Gdybyś dał mi kartkę i długopis...

Całą sytuację próbowała ratować zaproszona do studia ekspertka, która zaczęła tłumaczyć parze prowadzących zasady matematyczne. Jednak tego co się zadziało przed kamerami nie da się już wymazać...