Justin Timberlake (33 l.) już 19 sierpnia wystąpi w gdańskiej PGE Arenie. Piosenkarz przedstawił swoje wymagania dotyczące wyposażenia garderoby. Chce, żeby znalazło się w niej dużo napojów. No i dobrego markowego alkoholu - od piwa Old Jamaica, przez czerwone wino, po kilku butelek Jacka Danielsa oraz Tequilę 901.
Zobacz też: Justin Timberlake w Polsce. Z garderoby zrobi bufet
Oprócz niezbędnych napojów wyskokowych gwiazdor zażyczył sobie również prawdziwie luksusowego konwoju dla siebie i swoich współpracowników. Kolumna, która odbierze z lotniska piosenkarza i jego ekipę ma liczyć 12 luksusowych samochodów – dwa 50-osobowe autokary, dwa mercedesy dla samego Justina, mercedes Vito, dwa volkswageny caravelle i pięć busów. Na dodatek wszyscy kierowcy mają znakomicie mówić po angielsku!
Marek kurzawa, pracownik agencji współorganizującej koncert w rozmowie z „trójmiasto.gazeta.pl" powiedział, że wymagania gwiazdora są rekordowe.
- Organizowaliśmy wiele koncertów, ale wymagania Justina Timberlake'a są rekordowe. W przypadku występów Jennifer Lopez czy zespołu Bon Jovi tych samochodów było przynajmniej o połowę mniej – wyznał Kurzawa.
Jeśli wydaje się wam, że to koniec i tak już bogatej listy zachcianek Justina jesteście w błędzie! Pozostały jeszcze przekąski!
- Musimy przygotować naprawdę dużo owoców. Poza tym w garderobie musi być miód organiczny, mleko ryżowe, słoik galaretki, biały pokrojony chleb, a także kilka przekąsek – czytamy na Plotku wypowiedź Mateusza Pawlickiego z agencji koncertowej Prestige MJM.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail