Ostatni występ sceniczny Darskiego podczas koncertu zespołu Times New Roman ściągnął kolejne gromy na głowę i tak kontrowersyjnego jurora. Nergal pojawił się na scenie z kapłańską stułą na ramionach i udawał, że uzdrawia kalekich ludzi na wózkach. Po tym, jak sprawę nagłośnił "Super Express", prezes TVP stanowczo zażądał od muzyka wyjaśnień. W swoim oświadczeniu Braun uważa za niedopuszczalne takie "prowokacyjne zachowanie, wykazujące brak poszanowania nie tylko dla przekonań religijnych, ale także dla choroby i kalectwa".
Na dywanik trafili też producenci "Voice of Poland", którym zapowiedziano, że jeszcze jesienią program zniknie z anteny. Teraz trwają rozmowy, w jaki sposób szybko zakończyć telewizyjny żywot Nergala.
Zatrudnienia lidera grupy Behemoth z pewnością żałuje producent Rinke Rooyens (42 l.).
- Od początku były z nim kłopoty. Najpierw protestowali biskupi, potem w telewizji wszyscy dostali gorączki i pilnowali, aby Darski nie sprowokował kolejnej fali protestów. Ile się trzeba było naprosić, aby ściągnął te swoje diabelskie medaliki... - opowiada osoba związana z produkcją.
I jak widać, nie udało się uspokoić atmosfery wokół show. Nergal, uskrzydlony oddaleniem zarzutów za obrazę uczuć religijnych (głośna sprawa darcia Biblii na koncercie), poczuł się bezkarny. W warszawskim klubie dał temu wyraz. Jednak tym razem mu się nie upiecze.
Stanowisko szefostwa TVP popiera też Andrzej Urbański (57 l.), były prezes TVP. - To, co robi Darski, jest po prostu niesmaczne, a żarty z niepełnosprawnych dokładnie wpisują się w jego specyficzne podejście do życia - powiedział "Super Expressowi".
Andrzej Urbański (57 l.), b. prezes TVP: TVP ma służyć, a nie obrażać...
- Zatrudniając Adama Darskiego, telewizja publiczna złamała podstawową umowę z widzami. TVP nie ma służyć do tego, by jakąś część swoich widzów najnormalniej w świecie obrażać. To, co robi Darski, jest po prostu niesmaczne.
Janina Ochojska (56 l.), szefowa PAH: Nie powinien trafić na wizję!
- Według mnie to, co robi pan Darski, jest po prostu nieprzyzwoite. Nie rozumiem, dlaczego dostał on miejsce w telewizji publicznej. Chyba tam po prostu komuś odbiło. To jest robienie ludziom wody z mózgu. Niedopuszczalna sytuacja.