Waldemar to jeden z uczestników 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". Gospodarz ma 41 lat, jest rozwodnikiem. Z poprzedniego związku ma 7-letniego syna. Jego gospodarstwo znajduje się w kujawsko-pomorskim i specjalizuje się w hodowli krów. Przystojny Kujawiak skradł serca wielu kandydatek, jednak nie wszystkie odważyły się na zgłoszenie do programu. Ostatecznie Waldek zaprosił do swojego domu Ewę, Dorotę i Anię, ale okazało się, że nie był z nimi i z produkcją programu do końca szczery.
W przedostatnim odcinku reżyser przeprowadził z nim mocną rozmowę, z której wynikło, że rolnik kontaktuje się z dziewczyną poza programem. Konrad Smaga niemal wymusił na uczestniku zakończenie tej znajomości oraz wyznanie prawdy kobietom, które u niego goszczą. Waldemar zadzwonił do dziewczyny, rozmowa nie było miła. Zerwanie znajomości przez telefon nie mogło być dla kobiety przyjemne, zwłaszcza że okazało się, że nie była to jedynie korespondencyjna znajomość. 41-latek pojechał do kobiety przez niemal pół Polski, by się z nią spotkać i utrzymywał z nią znajomość poza programem. Dopiero interwencja reżysera skłoniła go do zakończenia relacji. Wyszło też na jaw, że Waldek zachęcił kobietę do napisania do niego listu i zgłoszeniu się do programu, jednak ona zrobiła to zbyt późno.
Waldemar przyznał się do tej relacji również przed swoimi kandydatkami, jednak nie powiedział im nic więcej, ponad to, że poznał kogoś poza kamerami, ale już zakończył znajomość. Co będzie gdy Ania, Dorota i Ewa dowiedzą się całej prawdy? Czy nadal będą chciały walczyć o względy rolnika?