Brand ostatnio nie może narzekać na brak filmowych propozycji, w dodatku dochodowych. Najpierw pojawiła się informacja, że zagra brata kapitana Jacka Sparrowa w czwartej części "Piratów z Karaibów". Zdaniem twórców filmu, komik przypomina legendarnego kapitana nie tylko wyglądem, ale i ekscentrycznym zachowaniem. Rzeczywiście, tę rolę może zagrać bez charakteryzacji.
Teraz okazało się, że również producenci remake'u "Jesus Christ Superstar" uważają, że Brand jest idealny do pewnej roli, jednak tym razem chodzi o rolę... Chrystusa. Rozmowy już trwają, a zdjęcia do filmu mają się zacząć na początku przyszłego roku. Czy nie zdają sobie sprawy, że taka decyzja wzbudzi prostety? Oczywiście, że zdają. Co więcej, właśnie na to liczą.
- Producenci mają świadomość, że powierzenie Russellowi roli Chrystusa sprowokuje negatywne reakcje, ale uważają, że to dobrze - mówi źródło "Sunday People". - Russel przyciągnie do kin tłumy i wywinduje film na szczyty box office - dodaje.