Czarne włosy z natapirowanym i uniesionym tyłem i dwoma pasmami włosów opadającymi na twarz po obu jej stronach. Na nosie legendarne czarne okulary. Taki wiosenny look sprawiła sobie Kora i wzbudziła zachwyt każdego, kto ją spotkał. A przecież dwa lata temu w wyniku wycieńczającej organizm chemii artystka całkiem straciła włosy. Na szczęście odrosły znacznie mocniejsze, dlatego dziś Kora może szaleć z fryzurami i zapuszczać grzywę.
- Nowe włosy, które urosły, są o wiele mocniejsze, fajniejsze, zdrowsze i grubsze. Kolor jest taki sam, jak miała - czarny, struktura włosa też się nie zmieniła. Nie mamy żadnych ograniczeń - zachwalał włosy fryzjer Kory Damian Drzyzga, z którym udało nam się porozmawiać niedługo po chemioterapii gwiazdy. - Na razie nie planujemy obcinać włosów, zapuszczamy i działamy na tej długości, jaka jest. Korze zależy na tym, żeby fryzury były drapieżne, wymowne i z pazurem - podkreślał fryzjer.
Zadanie wykonane. Kora wygląda drapieżnie jak 30 lat temu!
Zobacz: Kora została gwiazdą filmu