To wspaniała wiadomość dla Kory i jej suczki Ramonki. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie paczki z 60 gramami marihuany, która została zaadresowana do pieska wokalisty, donosi Gazeta.pl. Okazuje się, że nie udało się ustalić adresata feralnej przesyłki, gdyż adres zwrotny był nieczytelny.
- Śledztwo w sprawie przesyłki z narkotykami zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa. Nie można było jednoznacznie ustalić nadawcy tej przesyłki. Jednocześnie wykluczyliśmy, aby Olga J. i Kamil S. mogli np. sami nadać do siebie pakunek. W tym czasie nie wyjeżdżali za granicę, a ponadto biegły grafolog wykluczył, aby to oni napisali dane adresata i odbiorcy - powiedział tvp.info prok. Paweł Wierzchołowski, szef mokotowskiej prokuratury rejonowej.
Patrz też: Kora WYZNAJE PRAWDĘ: Ćpałam by OSIĄGNĄĆ spokój ducha
Jak informowaliśmy na se.pl, jakiś czas temu służba celna przechwyciła paczkę pełną marihuany, która była zaadresowana do Ramonki. 2. czerwca funkcjonariusze policji przeszukali dom artystki, w którym znaleźli 2,83 g marihuany, za co groziło jej do 3 lat więzienia.