Na taką wiadomość czekała cała Polska! Kora ma się dobrze, poprzednie chemioterapie przyniosły oczekiwane efekty i piosenkarka nie potrzebuje ich więcej. Wszystko wskazuje na to, że walka z rakiem została zakończona wygraną.
- Korze nie jest już potrzebna kolejna chemioterapia - mówi z radością w głosie Kamil Sipowicz w rozmowie z "Super Expressem". - Kora wypoczywa i dochodzi do siebie po ostatniej chemii. To jest plan na kolejne tygodnie - dodaje.
Sama Kora również nie ukrywa swojego zadowolenia. W niedzielny wieczór po raz pierwszy po leczeniu zasiadła w jury show "Must be the Music. Tylko muzyka", który nagrywany był na żywo.
Zobacz: Kora pokonała nowotwór? Jurorka Must Be The Music wyznała, że "choroba została spacyfikowana"!
- W tej chwili czuję się super. Uważam, że choroba została spacyfikowana, ale na pewno nie można mówić o zwycięstwie, bo ja tak w ogóle w takich kategoriach do tego nie podchodzę. Ona była, ona jest, ona być może będzie - wyznała w jednym z wywiadów.
Gwiazda zachorowała na raka jajników pod koniec zeszłego roku. Przez cały czas wspierał ją jej ukochany. Para postanowiła nawet po 40 latach wspólnego życia wziąć ślub. Od grudnia ubiegłego roku Kora przestała być Olgą Jackowską, przyjęła nazwisko drugiego męża.
Być może już za rok, gdy Kora zregeneruje siły, ruszy w trasę koncertową. Trzymamy kciuki.