Olga Jackowska urodziła się w 1951 roku jako najmłodsze dziecko państwa Ostrowskich. Trudne warunki materialne rodziców spowodowały, że w wieku 4 lat trafiła do domu dziecka, gdzie przebywała do 9 roku życia. Powróciła do domu rodzinnego po śmierci ojca. W liceum była związana z krakowskim ruchem hipisowskim i artystycznym. Przyjaźniła się między innymi z Piotrem Skrzyneckim, Jerzym Beresiem, Wiesławem Dymnym, Krystyną Zachwatowicz czy Piotrem Markiem. Wtedy narodził się tez jej pseudonim - Kora.
Po maturze wyszła za mąż za muzyka Marka Jackowskiego. Jako wokalistka po raz pierwszy wystąpiła w jednym z zespołów swojego męża. To właśnie ta grupa przerodziła się w 1975 w zespół Maanam, który szybko zdobył wielką popularność. W 1980 roku wystąpili nawet na festiwalu w Opolu.
Maanam wystąpił na tym samym festiwalu rok później z piosenką "Szare miraże".
Jako naprawdę popularna piosenkarka, Kora planowała podbój Zachodu. W 1984 roku Maanam wydał album "Mental Cut", który został nagrany w dwóch językach - po polsku i po angielsku.
To właśnie z tego krązka pochodzi hit "Lipstick on the glass".
W 1986 roku zespół zawiesił działalność. Wrócił tuż po upadku komunizmu w 1991 roku.
Mimo nowego materiału, wielkim powodzeniem cieszyły się również hity sprzed prawie dekady, takie jak "Kocham cię, kochanie moje".
Tuż przed rozpoczęciem nowego tysiąclecia, Maanam nagrał płytę "Klucz", którą promował piosenką "Puerto Rico", nawiązującą do dawnego brzmienia zespołu.
W 2000 roku zespół obchodził swoje 25 lecie. Z tej okazji zorganizowano dwa koncerty w Sali Kongresowej w Warszawie.
Rok później ukazał się krążek "Hotel Nirwana", na którym zaprezentowano nowe oblicze zespołu.
W 2005 roku Maanam wystąpił na festiwalu w Opolu, gdzie zdobył nagrodę Grand Prix za wykonanie utworu "Karuzela z Madonnami".
W 2008 roku zespół ponownie zawiesił działalność. Kora występowała solo, ale nadal wykonywała głównie hity Maanamu. W 2012 roku pojawił się solowy album Kory zatytułowany "Ping-Pong". Obecnie możemy podziwiać wokalistkę jako jurorkę programu Must be the Music.
Życzymy Korze, co najmniej kolejcnych 65 lat i następnych wielkich hitów!
Zobacz: Wilk pożarł Korze alpakę