Ziemkiewicz wsadził kij w mrowisko, ale kiedy sypnęły się krytykujące publicystę komentarze zamilkł, donosi gazeta.pl. Ziemkiewicz poruszył temat narkotyków, bo Kora była kiedyś zamieszana w sprawę z marihuaną, a jej obecny mąż Kamil Sipowicz głośno mówi, że jest za legalizacją trawy.
Widocznie chorobę piosenkarki Ziemkiewicz chciał wykorzystać do ogłoszenia swoich poglądów przeciwnych marihuanie. Jeśli chciał wyrazić swoje zdanie mógł to zrobić, ale po co przyczepił się Kory?
Czytaj również: Chora Kora przerywa milczenie. "Dziękuję za pamięć, miłość i współczucie"