Kora: Sprzedała mieszkanie za milion, kupiła 3 lata życia

2016-03-07 3:00

Korze (65 l.) można zazdrościć urody, kariery, męża. Ale także tego, z jaką determinacją walczy o zdrowie. Bo piosenkarka jest w stanie wiele poświęcić, by żyć. Artystka i jej mąż sprzedali mieszkanie. Dzięki temu Kora będzie mogła być spokojna o siebie przez najbliższe trzy lata. - Ale wyobrażam sobie, że można żyć dłużej - mówi ze łzami w oczach słynna wokalistka.

Kora Exclusive (bez znaczka)

i

Autor: WBF

To z pewnością nie była dla niej łatwa decyzja, ale nie miała innego wyjścia. Kora kilka dni temu wystosowała wzruszający apel z prośbą o pomoc. Nie stać jej bowiem na innowacyjny lek na raka jajników, który powinna przyjmować, by jej choroba nie powróciła. Lek o nazwie Olaparib nie jest refundowany przez NFZ, a miesięczna kuracja nim kosztuje aż 24 tys. zł.

By móc się nim leczyć, artystka nie tylko prosi o pomoc w internecie, ale też wyprzedaje swój majątek. Woli żyć skromniej, ale w zdrowiu. Sprzedała już swoje mieszkanie, które było warte ok. miliona złotych.

- Lek kosztuje 24 tys. miesięcznie. Rocznie jest to około 300 tys. Dlatego nasze mieszkanie starczy mi na trzy lata. A wyobrażam sobie, że można żyć dłużej - wyznaje Kora w "Faktach" TVN.

Prosząc publicznie o pieniądze, zapewnia, że chodzi jej także o pomoc innym kobietom, które są w podobnej sytuacji. Z rakiem tego samego typu zmaga się w Polsce 200 kobiet.

- To jest opresja, to jest ból, to jest po prostu piekło! Jeżeli można w tym piekle ulżyć, to nie wbijajmy tego Polaka ciągle do tego kotła. Nie stójmy nad tym kotłem! Niech NFZ nie stoi nad tym kotłem! Niech nas nie wbija do tego kotła! - denerwuje się Kora i unosi głos. - Nie dlatego ja jestem tutaj, bo chcę, żeby ludzie wpłacali na moją skarbonkę. Tylko jestem tutaj po to, i jasno mówię: po to, że to jest lek, który powinien być refundowany! Koniec, finito, basta! I to już dawno! - mówi rozemocjonowana.

Kora i jej mąż, Kamil Sipowicz (63 l.), zapowiadają walkę o refundację leku. I wierzą, że ją wygrają, bo dla nich oznacza to wygrane życie Kory. - Ja chcę żyć. Po prostu chcę żyć! - mówi artystka ze łzami w oczach.

Zobacz także: Justyna Steczkowska ukradła siostrze chłopaka!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają