W roku 2015 Figurski miał wylew, a uratowanie go wydawało się zadaniem ponad możliwości lekarzy. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, choć proces dochodzenia do jakiej takiej sprawności trwał długo. Po kilku poważnych operacjach, w tym operacji mózgu i transplantacjach, dziennikarz musi przestrzegać wielu zaleceń, ze specjalną dietą włącznie. Porusza się z wykorzystaniem specjalnej laski, bardzo szybko się męczy, a poza tym jest bezbronny wobec wirusów, ponieważ jego organizm w razie zarażenia nie będzie mógł walczyć z nimi tak, jak to się dzieje w przypadku zdrowych osób.
Mimo to dziennikarz Antyradia nie stara się wzbudzić współczucia. Opisuje we wpisie na Facebooku jak sobie poradził w trudnym momencie, a poza tym żartuje na temat efektów korzystania przez niego z możliwości zamawiania towarów w pewnym sklepie.