"Szanowni Państwo, z radością potwierdzamy doniesienia prasowe - tak, spodziewamy się dziecka" - napisał Marek Kondrat na Facebooku. W internecie pojawiło się wiele gratulacji, ale także wątpliwości, czy aktor w tym wieku podoła obowiązkom ojcowskim. Janusz Korwin-Mikke, który ma już szóstkę dorosłych dzieci, a po siedemdziesiątce zdecydował się na kolejną dwójkę, jest pewien, że im starszy ojciec, tym lepszy. Zdaniem europosła posiadanie dzieci w późnym wieku ma wiele plusów.
- Mam ośmioro dzieci, więc mam ogromne doświadczenie, które bardzo pomaga w zajmowaniu się potomstwem. Zostanie ojcem w późniejszym wieku ma swoje plusy, bo mężczyzna jest bardziej doświadczony, dojrzalszy i zdecydowanie łatwiej jest mu wychować dziecko - mówi "Super Expressowi" Korwin-Mikke.
Czy Korwin-Mikke dostrzega jakieś minusy?
- Teraz to jeszcze nie, ale gdy dziecko będzie miało kilkanaście lat, to trudno będzie mu dotrzymać kroku w różnych sportach. Chciałoby się z dzieckiem zagrać w tenisa czy w piłkę nożną i może być problem - dodaje.
Pan Marek nie po raz pierwszy zostanie tatą. W trwającym 30 lat małżeństwie z Iloną Kondrat wychował dwóch synów - Mikołaja (43 l.) i Wojciecha (31 l.). Więc podobnie jak europoseł doskonale wie, jak zmieniać pieluchy czy zajmować się niemowlakiem. Starszy kolega ma jednak dla aktora kilka rad.
- Żeby się nie przejmował dziećmi za bardzo. Dzieci są zdecydowanie bardziej odporne, niż ludzie myślą. Nie można szaleć za dzieckiem, być na jego usługi i nie denerwować się, jak coś się złego dzieje - apeluje.
Ale choć Korwin-Mikke dobrze odnajduje się w roli ojca, nie zamierza starać się o kolejne dziecko.
- Nie, nie, nie. Koleje dziecko to by była przesada - zapewnia.
ZOBACZ TAKŻE: 67-letni Marek Kondrat znów zostanie ojcem!