Od tygodnia w Polsce szumnie dyskutuje się na temat aborcji i praw kobiet. Po odrzuceniu przez Sejm projektu ustawy liberalizującego prawo aborcyjne w naszym kraju, Polki postanowiły zaprotestować przeciw decyzjom posłów. Na ulicach miast zapowiadane są marsze, a w Internecie pojawiła się akcja Czarny protest. Na temat walki o prawa kobiet w TVN 24 wypowiedziały się Karolina Korwin Piotrowska i Paulina Młynarska. Pierwszej z pań, sposób na wywalczenie legalnej aborcji się nie podoba.
- To płytkie, powierzchowne, byle jakie. To, co nam się proponuje, to zrobienie sobie selfiaczka w czarnym ubranku, ze smutną minką i odpowiednim hasztagiem. Zachęca się do tego, by zrobić coś, co jest symbolem narcyzmu, materializmu, czegoś powierzchownego i dość głupiego. Daje poczucie iluzorycznej wspólnoty. To jest nic, to tylko focia - stwierdziła Korwin Piotrowska.
Odmienne zdanie na ten temat ma Paulina Młynarska. - Karolino! Od bardzo wielu lat namawiam znane osoby, by zechciały włączyć się w pracę na rzecz praw kobiet. Ich udział, nawet ten najmniej kosztowny czasowo i organizacyjnie, ma ogromny wpływ na zasięgi. Młoda dziewczyna z małego miasteczka czy ze wsi, prędzej przeczyta o swoich prawach na Pudlu, niż w Wyborczej. A znane osoby mają do owego Pudla krótką drogę. Dlatego każda znana twarz, która pojawia się w słusznej sprawie w mediach, nawet jeśli jest to tylko, jak piszesz, „słitfocia”, robi świetną robotę. Ja im dziękuję i proszę o więcej! - odpowiedziała Młynarska.
Z którą z pań się zgadzacie? Jak kobiety powinny walczyć o swoje prawa według Was?
Zobacz: Krystyna Janda: Byłam w ciąży, która zagrażała życiu. Dramatyczna decyzja