Karolina Korwin Piotrowska skrytykowała decyzję Katarzyny Sawczuk, dotyczącą wzięcia udziału w Szopce noworocznej TVP. Program satyryczny przygotowany przez Marcina Wolskiego (dyrektora TVP 2) nie przypadł do gustu politykom opozycji i ich zwolennikom. Do tej grupy można zaliczyć Karolinę Korwin Piotrowską, która skrytykowała żarty przedstawione w "Szopce w muzeum". Na czym polegały żarty Szopki noworocznej TVP w 2017 roku? Wykpiono przede wszystkim polityków poprzedniej ekipy rządzącej. Dostało się też m.in. Barackowi Obamie, którego przedstawiono w roli niewolnika na polu bawełny. W dwa dni po emisji programu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły pierwsze skargi zniesmaczonych widzów. Tymczasem na głowy aktorów, którzy wystąpili w programie wylała się fala krytyki. Dostało się m.in. Jackowi Borkowskiemu, który pod naporem krytycznych komentarzy przyznał, że żałuje udziału w "Szopce w muzeum".
Do głosów krytyki dołączyła się Karolina Korwin Piotrowska, która za cel obrała Katarzynę Sawczuk, 19-letnią aktorkę i piosenkarkę.
- Środowisko aktorskie jest bardzo anty-pisowskie, więc Kasi będzie trudno wymazać z życiorysu tą kompromitacje. Pewnie dzięki temu, łatwiej jej będzie na castingach do seriali TVP, na które niektórych jej kolegów i koleżanki już nie zapraszają. Osobiście uważam, że taki koniunkturalizm jest po prostu obrzydliwy. Bardzo współczuję tej dziewczynie, bo młody wiek nie jest żadnym wytłumaczeniem głupoty. A Sawczuk wystąpiła w spektaklu nienawiści, który przekreśla wiele lat budowania w Polsce tolerancji wobec mniejszości – komentuje Karolina Korwin Piotrowska – Rozumiem, że Kasia wydeptuje sobie ścieżkę do gabinetu prezesa, jeśli powstanie druga część "Smoleńska", czy innych "Wyklętych", to ona rolę już ma." - czytamy na Facebooku dziennikarki.
ZOBACZ: Szopka noworoczna TPV. Jacek Borkowski podpadł fanom. "Dno totalne"