Ślubem Sylwii Grzeszczak i Libera zaskoczeni byli nie tylko fani, ale również koledzy i koleżanki z branży muzycznej. Nikt nawet nie spodziewał się, że Sylwia i Marcin Piotrowski (Liber) zamierzają spotkać się na ślubnym kobiercu. Ostatecznie Sylwia potwierdziła, że nie jest już panną do wzięcia, zastrzegła jednak, że zdjęcia z jej ślubu nie wypłyną do mediów. Ciche wesele polskich gwiazd muzyki pop skomentowała m.in. Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka poświęciła temu wydarzeniu całą rubrykę "Bomba Tygodnia" w magazynie "Wprost".
Zobacz: Sylwia Grzeszczak o ślubie z Liberem: Nie zobaczycie zdjęć z wesela!
- Przecieram oczy ze zdumienia po tym, jak Sylwia Grzeszczak i Liber zagrali wszystkim na nosie. Wzięli ślub i nie było o tym ani na Fejsie, ani na Insta, ani na Pudelku. To pierwszoligowe gwiazdy popu, które gdyby chciały, za ciężkie pieniądze sprzedałaby jakiejś gazecie prawa do zdjęć z "intymnej uroczystości" i wywiadu na wyłączność. A tu nic. Albo są tak bogaci, że nie muszą zarabiać na prywatności, albo to zwyczajni ludzie, choć ludzie sukcesu. Wielkie brawa! - chwali nowożeńców Korwin Piotrowska. "Bomba Tygodnia".
Trudno uwierzyć, że dziennikarka potrafi mówić o kimś przychylnie. Wygląda na to, że Sylwia i Liber nie tylko "zagrali wszystkim na nosie", ale również stępili języki wziętych krytyków.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail