Korwin Piotrowska żałuje Jacykowa: Wszyscy się od niego odsuwają, to smutne

Tomasz Jacyków nie przemilczał jednego faktu w swoim zyciu - tego, że jako chłopiec spał ze znanym pedofilem, dyrygentem chóru Słowiki.

Zobacz: Pudelek: Jacyków spał z dyrygentem-pedofilem! "Dobrze się bawiliśmy"

Jego wypowiedź wywołała skandal, którego rozmiarów sam stylista nie przewidział. Obecnie wystawiony jest na ostracyzm społeczny, a jego sytuacji nie pomaga fakt, że stracił pracę. Nie oszukumy się - powodem utraty posady była jego wypowiedź.

Zobacz: Jacyków wyrzucony z TVN-u?!

Dawni przyjaciele Jacykowa odsuwają się od niego. O smutnej sytuacji stylisty informuje Korwin Piotrowska na swoim Facebooku.

- Bardzo to smutne i zabawne jednocześnie- wszyscy odsuwają się od Jacykowa. Taką wiadomość dostałam: "Proszę o zaktualizowanie odesłania. Link w Pani poście opatrzony jest fotografią, którą Press już wycofał z publikacji, ponieważ na fotografii widoczna jest Anna Puślecka, która z komentowaną wiadomością nie ma nic wspólnego. Dalsze publikowanie tej fotografii z powołaniem się na Press jest niemożliwe, a ponadto powoduje naruszenie dóbr osobistych Anny Puśleckiej, a ponadto może spowodować po jej stronie realne szkody". Oto polski szołbiznes. Tak tu się wszyscy kochają, szanują, doceniają tych, dzięki którym zaistnieli, lubią etc. Smutne to bardzo. Link zdjęłam. Ale swoje myślę - napisała Korwin.

Do dyskusji dołączyła Dorota Wróblewska. Producentka pokazów mody zauważa:

- Bardzo smutne, zwłaszcza, że Puślecka zawdzięcza Tomkowi bardzo dużo! Tomka Jacykowa znam od ponad 20 lat. Kontrowersyjny, inteligentny czasami zbyt spontaniczny. Pracowaliśmy ze sobą przy wielu produkcjach. Zawsze mogłam na niego liczyć i nadal mogę. Czasami chlapnie ozorem zbyt szybko i dość zabawnie. Nie każdy jest w stanie zrozumieć co autor miał na myśli. Jestem pewna, że nastąpiła manipulacja i Tomek wyjaśni sprawę swojej "wypowiedzi". Tomek, trzymaj się chłopie i nie daj się zjeść! - skomentowała na swoim profilu Wróblewska.

- niemal wszystko, kurcze, to smutne, rozumiem, ze czuje dyskomfort, ale….ja chyba jakas niedysiejsza jestem. nie wnikam w jego wypowiedz- była zenujaca i ohydna, ale odcinanie sie w taki sposób od kogos, komu sie tyle zawdziecza….no nie wiem. smutne - dorzuca Karolina Korwin Piotrowska.