Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat
Karol Strasburger zanim został aktorem, odnosił spore sukcesy w sporcie (zdobył m.in. drużynowe mistrzostwo Polski w gimnastyce sportowej). Jako aktor zadebiutował w 1970 roku w serialu Kolumbowie. Prawdziwą sławę zdobył jednak w latach 90. dzięki prowadzeniu teleturnieju "Familiada". Karol Strasburger do dziś prowadzi w TVP ten program. Niedawno przy okazji 3000-nego odcinka "Familiady" mówił nawet, że chciałby ten teleturniej prowadzić... sto lat. - To byłby wynik. Byśmy mieli naprawdę chyba rekord świata w tej sprawie. Nie wiem, czy się uda – na razie nie idzie najgorzej - mówił "Król sucharów". Karol Strasburger ciągle jest pełen energii, co pewnie po części jest zasługą tego, że ma małe dziecko i na emeryckie życie pozwolić sobie nie może. Przypomnijmy, że gospodarz "Familiady" został ojcem w wieku 72 lat.
Karol Strasburger występował w kościele
O ile wszyscy wiedzą, czym Karol Strasburger zajmuje się od lat 90., o tyle mało kto kojarzy aktora z lat wcześniejszych. Prawie nikt nie pamięta kościelnego epizodu z życia gwiazdora TVP. O historii, która wydarzyła się w czasach PRL, Karol Strasburger powiedział w programie RAPtowne Rozmowy w telewizji Mixtape TV.
Jeździłem w stanie wojennym z poezją Jana Pawła II po kościołach. Był taki okres, że aktorzy występowali w kościołach, za czasów "Solidarności"
- tłumaczył gospodarz "Familiady". To jednak nie wszystko. Gwiazdor TVP pochwalił się, że nagrał płytę z poezją Jana Pawła II z muzyką organową!
- To było piekielnie trudne, to było wyzwanie, ponieważ Jan Paweł II pisał poezję filozoficzną i zdanie się zaczynało: "Moi rodacy", a potem było "ziemia", "patrzy", "słońce", "niebo" (...) i na samym końcu tej kartki było (...) "Ja Was bardzo kocham", ale w środku było kompletnie co innego
- wspominał Karol Strasburger.
Zobacz naszą galerię: Karol Strasburger. Nie ulegam trendom