Przemek Kossakowski prowadził kilka autorskich programów w telewizji. Podróżował i zgłębiał tajemnice życia innych ludzi, nawet z dalekich zakątków świata. Podobnie jak Martyna Wojciechowska interesowało go nieznane oblicze świata. Podróżnik skradł serca widzom TTV, gdy poprowadził pierwszą edycję "Down the road. Zespół w trasie". Program opowiada o szóstce młodych osób z zespołem Downa, które wraz z Przemkiem Kossakowskim ruszają w podróż życia. W trakcie wyprawy bohaterowie konfrontują się z niesprawiedliwymi stereotypami i pokazują, że chcą żyć w pełnoprawny sposób. Już 26 września rusza nowy sezon. Będzie dostępny na player.pl, a od 3 października w TTV. Dumny Kossakowski ogłosił coś ważnego:
- Specjalny pokaz dwóch pierwszych odcinków trzeciego sezonu Down the Road, dla bohaterów programu, oraz ich rodzin. Wielkie emocje, niepewność, wzruszenie i radość ze spotkania. Myślę ze dla wszystkich to była wyjątkowa chwila. Mamy zielone światło!
Przemek Kossakowski nie chce komentować rozstania z Martyną Wojciechowską. Fanów interesuje jednak, czy miłość skończyła się przez romans podróżnika. Pojawiły się argumenty, że chodziło o zupełnie coś innego.
ZOBACZ: Ewelina Lisowska w końcu pokazała ukochanego. To były narzeczony Opozdy!
Kossakowski wyjawił, co działo się na planie "Down the road":
- Zarekwirowanie sprzętu ekipie to jest nic w porównaniu do tego, co wydarzyło się dwa czy trzy dni później. Mieliśmy olbrzymi, bardzo mocny wstrząs, który wszyscy przeżyliśmy - wyznał w "Fakcie". Dodał również, że pierwszy raz w programie zobaczymy parę - Agnieszkę i Tomka. Kossakowski mógł dzięki temu uniknąć pytań o Wojciechowską, bo uczestnicy show skupili się na innym związku:
- Byliśmy bardzo skoncentrowani na tej parze, która pojechała z nami, na relacji z tym, tak że tym razem nie było tego tematu.
Przypomnijmy, że na planie "Down the road" uczestnicy często pytali Kossakowskiego o jego ówczesną dziewczynę, a potem żonę. Zadawali mu niezręczne pytania, na które teraz byłoby mu ciężko odpowiedzieć.