Kossakowski zachwyca się nad piękną blondynką! Takiej laurki dawno nikomu nie wystawił

2022-07-30 13:20

Przemysław Kossakowski niedawno rozwiódł się z Martyną Wojciechowską i na jakiś czas zniknął z mediów społecznościowych. Teraz pierwszy raz po długiej przerwie opublikował wymowny post, w których zachwyca się pewną blondynką. - Bardzo się cieszę i mimo, że od powodu owej radości upłynęło już dwa dni to jednak postanowiłem się nią podzielić, gdyż dobrymi emocjami dzielić się należy - rozpoczyna swój wpis podróżnik. Kobieta, której Kossakowski poświęcił tyle ciepłych słów to Lidia Kazen. Co łączy Kossakowskiego i Lidię Kazen?

Tak teraz wygląda Przemek Kossakowski! Kilka tygodni temu zniknął z show-biznesu

i

Autor: akpa Tak teraz wygląda Przemek Kossakowski! Kilka tygodni temu zniknął z show-biznesu

Co łączy Kossakowskiego i Lidię Kazen?

Przemysław Kossakowski najwyraźniej z powodu zamieszania, jakie wywołał jego rozwód z Martyną Wojciechowską, postanowił na jakiś czas zrobić sobie przerwę od mediów społecznościowych. Warto przypomnieć, że podróżnik zaledwie trzy miesiące po ślubie z Wojciechowską, wyprowadził się od niej i złożył pozew rozwodowy. Kilka dni temu odbyła się pierwsza i zarazem jedyna rozprawa rozwodowa pary. Sędzia zadecydował na niej, że winę za rozpad małżeństwa w całości ponosi Kossakowski. Przez wiele miesięcy Przemek nie komentował sprawy i raczej unikał mediów. Teraz, po dłuższej przerwie zamieścił na Instagramie wpis, który zszokował fanów. Otóż Kossakowski zachwyca się w nim pewną blondynką, która zna od wielu lat. Okazuje się, że piękna kobieta ze zdjęcia to Lidia Kazen, która została nowym dyrektorem TVN, a wcześniej pracowała na podobnym stanowisku w TTV, gdzie była szefową Przemysława Kossakowskiego.

Przemek Kossakowski zradza tajemnicę relacji z Kazen

Okazuje się, że jednak Kossakowskiego i Kazen łączy coś więcej niż tylko służbowa relacja.

- Zatem formalnie rzecz biorąc, Lidka Kazen przez ostatnią dekadę była moją szefową. Sprowadzanie jednak Jej znaczenia tylko do suchej relacji służbowej jest krzywdzącym niedoszacowaniem - zaczął tajemniczo swój wpis na Instagramie. 

Jednak potem wyjaśnił, że Lidia Kazen jest jego przyjaciółka, która 9 lat temu dała mu szansę w mediach i zajmowała się formatowaniem jego programów, za co podróżnik jest jej niezwykle wdzięczny. Przy okazji Przemysław postanowił ukrócić plotki o swoim rzekomym powrocie do mediów.

- Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, od dwóch dni regularnie dostaję pytanie, czy biorąc pod uwagę awans Lidki, zdecyduję się wrócić do mediów. Ze wstydem muszę przyznać, że nie rozumiem, jaki te dwie rzeczy mają ze sobą związek. Sukcesy przyjaciół nie są po to, żeby je wykorzystywać, są po to, żeby się nimi cieszyć. Ja się cieszę - dodał na końcu.

Przemek Kossakowski POGRĄŻONY przez kobietę. Ciężko się z tego wytłumaczyć, totalna KLĘSKA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają