Co łączy Kossakowskiego i Lidię Kazen?
Przemysław Kossakowski najwyraźniej z powodu zamieszania, jakie wywołał jego rozwód z Martyną Wojciechowską, postanowił na jakiś czas zrobić sobie przerwę od mediów społecznościowych. Warto przypomnieć, że podróżnik zaledwie trzy miesiące po ślubie z Wojciechowską, wyprowadził się od niej i złożył pozew rozwodowy. Kilka dni temu odbyła się pierwsza i zarazem jedyna rozprawa rozwodowa pary. Sędzia zadecydował na niej, że winę za rozpad małżeństwa w całości ponosi Kossakowski. Przez wiele miesięcy Przemek nie komentował sprawy i raczej unikał mediów. Teraz, po dłuższej przerwie zamieścił na Instagramie wpis, który zszokował fanów. Otóż Kossakowski zachwyca się w nim pewną blondynką, która zna od wielu lat. Okazuje się, że piękna kobieta ze zdjęcia to Lidia Kazen, która została nowym dyrektorem TVN, a wcześniej pracowała na podobnym stanowisku w TTV, gdzie była szefową Przemysława Kossakowskiego.
Przemek Kossakowski zradza tajemnicę relacji z Kazen
Okazuje się, że jednak Kossakowskiego i Kazen łączy coś więcej niż tylko służbowa relacja.
- Zatem formalnie rzecz biorąc, Lidka Kazen przez ostatnią dekadę była moją szefową. Sprowadzanie jednak Jej znaczenia tylko do suchej relacji służbowej jest krzywdzącym niedoszacowaniem - zaczął tajemniczo swój wpis na Instagramie.
Jednak potem wyjaśnił, że Lidia Kazen jest jego przyjaciółka, która 9 lat temu dała mu szansę w mediach i zajmowała się formatowaniem jego programów, za co podróżnik jest jej niezwykle wdzięczny. Przy okazji Przemysław postanowił ukrócić plotki o swoim rzekomym powrocie do mediów.
- Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, od dwóch dni regularnie dostaję pytanie, czy biorąc pod uwagę awans Lidki, zdecyduję się wrócić do mediów. Ze wstydem muszę przyznać, że nie rozumiem, jaki te dwie rzeczy mają ze sobą związek. Sukcesy przyjaciół nie są po to, żeby je wykorzystywać, są po to, żeby się nimi cieszyć. Ja się cieszę - dodał na końcu.