Jako pierwsi informowaliśmy o tym, że przyszłoroczna trasa koncertowa Bajmu stoi pod znakiem zapytania. Byli małżonkowie nie rozmawiali ze sobą, a Beata była skupiona na solowej karierze. Członkowie Bajmu byli załamani, bo przez waśnie wokalistki i menedżera w oczy zajrzało im widmo bezrobocia. Jednak kasa, którą można zarobić na trasie, okazała się najlepszym argumentem na rzecz pojednania.
Kozidrak zakończyła współpracę ze swoją menedżerką oraz nową ekipą współpracowników i wróciła pod skrzydła byłego męża. Teraz oboje pracują nad obchodami 40. urodzin zespołu.
Bajm jest jednym z najlepiej opłacanych polskich zespołów. Tylko za jeden koncert na konto muzyków wpływa 60 tys. zł. Trasa z okazji urodzin zespołu miała liczyć nawet 40 koncertów, co jak łatwo policzyć, daje grubo ponad dwa miliony złotych. Przy solowym projekcie Beata nie mogłaby liczyć na takie zarobki.
Według naszych informacji Kozidrak nie porzuciła marzeń o śpiewaniu pod nazwiskiem. Uczyni to jednak najwcześniej za dwa lata, kiedy zagra już wszystkie zaplanowane koncerty z Bajmem.
Zobacz także: Kim był czarnoskóry mężczyzna z serialu Alternatywy 4?
Przeczytaj również: "Jawnogrzesznica" Figurska opowiada o zdradzie małżeńskiej w śniadaniówce
Polecamy ponadto: Ania Wyszkoni odetchnęła z ulgą. Gwiazda otrzymała wyniki badań