Małgorzata Kożuchowska gra jedną z głównych ról w najnowszym przeboju kinowym "Gierek". To biograficzna produkcja, opowiadająca losy komunistycznego przywódcy PRL Edwarda Gierka, którego zagrał Michał Koterski (43 l.). Była gwiazda "M jak miłość" wciela się w postać Stanisławy Gierek, żony I sekretarza KC PZPR. Niedawno odbyła się oficjalna premiera filmu, na której nie mogło zabraknąć największych gwiazd tej produkcji. Gdy na czerwonym dywanie pojawiła się Kożuchowska, wszystkim aż dech zaparło. Aktorka wyglądała oszałamiająco. Postawiła na czerwoną sukienkę z głębokim dekoltem, a w celu podkreślenia swoich walorów, zdecydowała się na makijaż biustu.
- Dzięki nałożeniu rozświetlacza możemy uwypuklić kości policzkowe, obojczyki, czy biust. To technika stosowana zarówno na sesjach, pokazach mody i przy makijażach na czerwony dywan. Make up to nie tylko twarz, jeśli odsłaniamy więcej ciała, warto musnąć te partie rozswietlaczem. Można użyć produktu w płynie lub kamieniu - tłumaczyła w rozmowie z SE Anna Catnel, makijażystka gwiazd.
Niestety to nie spodobało się Internautom, którzy w dość ostrych słowach zaczęli komentować wygląd Kożuchowskiej:
"Slyszalam rózne glupoty ale makijaż cyckow no litosci wyglada jakby sie oliwą wysmarowala a pozatym zeby zalozyc sukienke z takim dekoltem to pierw trzeba miec co pokazywac a nie takie krosty!!! Maskra swiat oszalal."
"To już cycki też sobie malują ??"
"Co te durne już nie wymyślą żeby tylko zwrócić na siebie uwagę ?"
"Jedni nie mają brwi to sobie malują, a ta pani sobie cycki namalowała ?" - pisali internauci (zachowano oryginalną pisownię).
Co myślisz o stylizacji Kożuchowskiej? Oddaj głos w naszej sondzie lub daj znać w komentarzach.