Na widok Małgorzaty Kożuchowskiej (czyli Hanki Mostowiak z "M jak miłość" oraz Mai z "Tylko miłość") w białej sukni cała Polska czeka z zapartym tchem. Aktorka osiągnęła już przecież w życiu wszystko - ma sławę, pieniądze i ukochanego człowieka u boku. Od dwóch lat artystka mieszka z narzeczonym, dziennikarzem Bartkiem Wróblewskim. Na jej palcu od wielu miesięcy lśni też pierścionek zaręczynowy, który przystojny reporter podarował jej podczas romantycznej kolacji.
Para poczyniła również wspólne inwestycje - Kożuchowska i Wróblewski planują wyprowadzić się niedługo z mieszkania w centrum Warszawy do pięknej willi w podwarszawskim Konstancinie. Dopełnieniem tej sielanki miał być ślub. Ale nic z tego! Jak dowiedział się "Super Express", uroczystość została znów odłożona. Młodzi wymarzyli sobie, że założą obrączki w lipcu tego roku w Rzymie. W Wiecznym Mieście poznali się i pokochali bez pamięci trzy lata temu. Wiosną tego roku przygotowania do ceremonii szły pełną parą - aktorka i dziennikarz tłumaczyli już nawet i przygotowywali niezbędne dokumenty. Ale wszystko na marne.
Bartek i Małgosia nie przysięgną sobie miłości tego lata. Termin wymarzonej ceremonii po raz kolejny został odwołany. Młodzi mają teraz zupełnie inne problemy na głowie. Zaledwie trzy dni temu Bartek stracił pracę reportera politycznego w TV Puls. Kożuchowska ma więc narzeczonego na utrzymaniu. Zamiast planować wesele, zakochani muszą najpierw uporać się z problemami.