Małgorzata Kożuchowska to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych, a co za tym idzie, jedna z najlepiej opłacanych aktorek w kraju. Gwiazda nigdy nie narzekała na brak zawodowych propozycji, ba, czasem zdarzało jej się schodzić z jednego planu zdjęciowego i rozpoczynać prace na drugim. Kariera była dla niej na tyle ważna, że dosyć późno zdecydowała się na macierzyństwo - dziecko urodziła w 2014 roku w wieku 43 lat, po sześciu latach małżeństwa z Bartłomiejem Wróblewskim (45 l.). W jednym z ostatnich wywiadów Gosia przyznała, iż żałuje, że raczej nie będzie dane jej posiadać większej rodziny.
Małgorzata Kożuchowska zmarnowała szansę na spełnienie marzenia. Chodzi o rodzinę
Małgorzata Kożuchowska wielokrotnie dawała w wywiadach do zrozumienia, że bardzo chciałaby, by jej syn Jaś (8 l.) miał rodzeństwo. Jak jednak można się domyślić, aktualnie, z biologicznego punktu widzenia, jest to niemałym jednak problemem. Aktorka zdaje sobie z tego sprawę i mówi wprost, że tego marzenia nie uda jej się spełnić.
- To jest takie moje niespełnione marzenie. Ale jestem przeszczęśliwa, że jest Jasiu, z którym staram się budować mocne i trwałe relacje. Robię wszystko, by tak właśnie było. Dziecko jest najszczęśliwsze wtedy, kiedy wszyscy są w domu.
Małgorzata Kożuchowska podkreśla, że praca nie jest dla niej najważniejsza i nigdy już nie będzie - zeszła bowiem na kolejny plan, kiedy została mamą.
- Role przemijają, brawa milkną, kurtyna opada, wychodzi się z kina, wyłącza się telewizor, a mamą jest się zawsze, do samego końca - dodała.
Spodziewaliście się takiego otwartego stanowiska Kożuchowskiej w tej sprawie?