Kożuchowska była faworytką zarówno wymagającego Kuby Wojewódzkiego, jak i dyrektora programowego TVN Edwarda Miszczaka. Sama także wydawała się zainteresowana propozycją.
Zatem co się stało?
Otóż na występ aktorki w jury nie zgodził się Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego – jeden z terminów nagrań show koliduje ze spektaklem, w którym gra Kożuchowska. Plakaty z aktorką są już wydrukowane, a Małgorzata bardziej ceni sobie karierę aktorską niż telewizyjną, więc nie będzie kłócić się z Englertem. Wolała zrezygnować z występu w "X-Factorze".
"Małgosia nie zasiądzie w fotelu jurora „X Factor”. Terminy nagrań programu kolidują z terminami jej spektakli w Teatrze Narodowym. A te, z oczywistych względów, są dla niej priorytetem" - mówi nam Gabriela Piekarniak, rzeczniczka prasowa Małgorzaty Kożuchowskiej
Jej decyzja jest ostateczna – nie zasiądzie w jury pomiędzy Kubą Wojewódzkim a Czesławem Mozilem.