Dla całej ekipy filmu "Gierek", wczorajsza (18 stycznia) oficjalna premiera w Pałacu Kultury w Dąbrowie Górniczej, była wielkim wydarzeniem. Nie mogło na niej zabraknąć największych gwiazd tej produkcji. Na czerwonym dywanie pojawił się Michał Koterski (43 l.), który wciela się w postać Edwarda Gierka, czy Małgorzaty Kożuchowskiej, która gra żonę I sekretarza KC PZPR, Stanisławę Gierek. I to właśnie ona skradła całe show. Nikt nie mógł oderwać od niej wzroku, gdy z uśmiechem na twarzy pozowała w blasku fleszy.
Kożuchowska pojawiła się w czerwonej sukience z koronką i głębokim dekoltem. To on kusił najbardziej i idealnie podkreślił ponętny biust aktorki. Do tego, Małgosia postawiła na delikatne szpilki w cielistym odcieniu, które optycznie wydłużyły jej zgrabne nogi. Nie zapomniała również o marynarce w kolorze sukni. Trzeba przyznać, że wyglądała rewelacyjnie.
Taki efekt aktorka osiągnęła nie tylko dzięki super kreacji, ale również odpowiedniemu makijażowi... biustu:
- Dzięki nałożeniu rozświetlacza możemy uwypuklić kości policzkowe, obojczyki, czy biust. To technika stosowana zarówno na sesjach, pokazach mody i przy makijażach na czerwony dywan. Make up to nie tylko twarz, jeśli odsłaniamy więcej ciała, warto musnąć te partie rozswietlaczem. Można użyć produktu w płynie lub kamieniu - tłumaczy w rozmowie z SE Anna Catnel, makijażystka gwiazd.
Kożuchowska nie mogła się doczekać tej premiery. Jest bardzo podekscytowana udziałem w filmie.
"Gdyby czterdzieści parę lat temu ktoś powiedział małej Małgosi, że kiedyś będzie aktorką, która zagra Stasię Gierek- żonę Pierwszego Sekretarza KC, zrobiłaby wielkie oczy ze zdziwienia… Cóż życie jest piękne, bo robi nam czasem takie niespodzianki!", napisała na Instagramie.