Kozyra znów pojechał po Dodzie

(ac)

2009-09-03 17:56

Utarczki słowne Roberta Kozyry (41 l.) i Dody (25 l.) od dawna rozgrzewały obserwatorów polskiego showbiznesu. Po kilku miesiącach przerwy we wzajemnych docinkach dziennikarz znów przejechał się po piosenkarce.

Najnowsze z działu

Od lat żyje w USA

To ona żegnała Jadwigę Barańską w kościele. Kiedyś była wielką polską gwiazdą, nagle zniknęła. Tak teraz wygląda

Tak kochał Janosik

Agnieszka Fitkau-Perepeczko i Marek Perepeczko kochali się na zabój. Taka miłość zdarza się raz na 100 lat

Szokujące doniesienia

Irena Dziedzic w PRL-u wywołała wielki skandal. Gwiazda nie stroniła od kochanków

Wielkie poruszenie

Z samego rana nadeszła wiadomość o Piasku! "Popłakałam się"

Sprawdź się

QUIZ. Imiona piosenkarek PRL. Sipińska, Rodowicz, Kora, Ostrowska

Kozyra nie omieszkał ocenić występu Dody podczas festiwalu w Sopocie. Mówiąc oględnie - chyba mu się nie spodobało:

- Artystycznie - remiza, a jeżeli chodzi o wygląd, to bardzo dobra agencja towarzyska w powiatowym mieście - "Na żywo" zacytowało wypowiedź dziennikarza.

Doda na razie nie odpowiedziała. Znając życie nie pozostanie jednak dłużna, bo nie jest to osoba, która daje sobie w kaszę dmuchać, a na każdą zaczepkę odpowiada ze zdwojoną siłą. Czekamy!