Kraśko był wstrząśnięty i z trudem dobierał słowa. Takiego materiału w "Faktach" jeszcze nie było

We wtorkowym wydaniu "Faktów" został pokazany wstrząsający reportaż dotyczący wojny w Ukrainie. W zapowiedzi materiału Piotr Kraśko powiedział: - Od 76 dni Rosjanie mordują, bombardują, niszczą i kradną. Nie ma przestępstwa, jakiego by się w Ukrainie nie dopuścili. Ale po tylu dniach można być… właściwie bezradnym, próbując opisać popełniane tam zbrodnie. Jeśli ktoś to może zrobić, to tylko ich ofiary. Tu nie będzie drastycznych zdjęć, ale nie wiem, czy przedstawialiśmy Państwu wcześniej bardziej drastyczne relacje.

W przerażającym materiale usłyszeć można było relacje ofiar rosyjskich najeźdźców. W reportażu pojawiła się m.in. Mika, która wspomniała, że gwałtu na niej dopuścił się 17-latek, który twierdził, że robi to, bo od "dwóch tygodni nie widział kobiety". - To, co mi zrobił, był okropne. Zmusił mnie, nie mogę o tym mówić. Wstydzę się i boję - mówiła kobieta. To nie jedyna wstrząsająca relacja ofiary wojny w Ukrainie. Głos zabrała także matka 13-letniego chłopca, którą zgwałcił pijany Rosjanin oraz usłyszeliśmy historię kobiety, na której dopuszczono się przemocy seksualnej na oczach jej dziecka. Na antenie TVN poinformowano, że ślady napaści seksualnych widoczne są również na ciałach zamordowanych kobiet.

To straszne, do jakiego okrucieństwa dochodzi u naszych wschodnich sąsiadów. W Ukrainie została uruchomiona (przez fundację działającą na rzecz poszanowania praw człowieka "La Strada") specjalna infolinia, gdzie ofiary gwałtu mogą szukać pomocy. Co przerażające, telefon dzwoni niemal non stop, a ofiarami są kobiety w wieku od 12 do 50 lat.

Przeczytaj także: Dwumetrowe stosy ciał rosyjskich żołnierzy. "Zwożą je tysiącami, usypują wysypiska"

Kira Rudyk twierdzi, że zbrodnie, jakich dopuszczają się rosyjscy żołnierze, są do siebie bardzo podobne i wyglądają tak, jakby dostali oni rozkaz. Relacje wielu ofiar są bardzo podobne. - Rosjanie mówili im: będziemy cię gwałcić tak bardzo, żebyś nie mogła już urodzić ukraińskich dzieci - relacjonuje dramat kobiet ukraińska deputowana.

Po zakończeniu emisji reportażu, na krótki komentarz zdobył się jeszcze Piotr Kraśko. - Wstrząsający materiał - podsumował to, co zobaczył.